Historia Wyspy Pitcairn

Zasiedlenie wyspy przez buntowników: rok 1790

Przez dwa miesiące okręt przeczesywał Wyspy Cooka, Wyspy Tonga oraz wschodnią cześć archipelagu Fidżi w poszukiwaniu nowego domu. W końcu, niemal w akcie desperacji, Christian przypomniał sobie o relacji Cartereta i postanowił odnaleźć wyspę Pitcairn, do której szczęśliwie udało mu się dopłynąć 15 lutego 1790 roku. Po krótkim rekonesansie powrócił do załogi „z uśmiechem, jaki od dawna nie gościł na jego twarzy”, oznajmiając, że poprzedni mieszkańcy umarli bądź opuścili wyspę, pozostawiwszy na niej jednak palmy kokosowe i drzewa chlebowca. Leżąca na uboczu wyspa była trudno dostępna i niezamieszkała, jej gleba żyzna, a klimat łagodny. Christian nawet w swoich najśmielszych wyobrażeniach nie przypuszczał, że zdoła znaleźć tak dogodne miejsce.

Okręt zacumował w zatoce znanej obecnie jako Zatoka Bounty. Teraz załogę czekało mozolne zadanie wniesienia całego załadunku (w tym świń, kur i batatów) na wzgórze trafnie nazwane potem Wzgórzem Trudności i dalej na trawiasty taras z widokiem na zatokę, zwany Skrajem. Obawiając się, że może on zdradzić ich położenie, buntownicy wyciągnęli okręt na brzeg i podłożyli pod niego ogień, tym samym zacierając ostatni ślad swojej podróży i zapewniając sobie niewidzialność przed wszystkimi statkami przepływającymi w pobliżu wyspy.

Fletcher Christian – przywódca buntowników – był synem koronera hrabstwa Cumberland, którego przodkowie wywodzili się z kolei z wyspy Man. Do szkoły chodził razem ze słynnym poetą Williamem Wordsworthem. Był dobrze wykształcony oraz, jak stwierdził jeden z jego przyjaciół, „łagodny, wielkoduszny i szczery”. Charyzma i pogodne usposobienie z pewnością przysparzały mu zwolenników. Choć zmarł zaledwie kilka lat później, do dziś uważany jest za założyciela oraz pierwszego przywódcę społeczności wyspy Pitcairn.

Również aspirant Edward Young mógł pochwalić się koneksjami. Cechowało go oddanie wobec Christiania, po którym zresztą objął później przywództwo. Z kolei John Adams, znany też jako „Beztroski Jack” – niegdyś ubogi londyński sierota – ostatecznie zasłużył sobie na tytuł Patriarchy wyspy Pitcairn. Mills, Brown, Martin i Williams zginęli w ciągu czterech lat od przybycia. Pozostali dwaj członkowie załogi: William McCoy ze Szkocji oraz Matthew Quintal z Kornwalii nie wsławili się niczym szczególnym – ot, byli zwykłymi marynarzami.

Po przybyciu na wyspę osadnicy zbudowali prowizoryczne szałasy w miejscu, gdzie obecnie znajduje się miasteczko Adamstown. Nie zdołali jednak uniknąć wewnętrznych konfliktów, które ostatecznie stały się przyczyną morderstw. Tahitańczyków traktowano niemal jak niewolników i odmawiano im licznych praw, co doprowadziło do rewolty, w wyniku której zginęło kilku buntowników oraz wszyscy Tahitańczycy. Do 1794 roku spośród mężczyzn przy życiu pozostali jedynie Young, Adams, Quintal oraz McCoy. Na ich barkach spoczęła opieka nad dziesięcioma kobietami i dziećmi.

Przez kolejne cztery czy pięć lat – pomijając sporadyczne konflikty z kobietami, które w pewnym momencie zagroziły nawet opuszczeniem wyspy – panował względny spokój. W swoim dzienniku Young pisze, że osadnicy zajęci byli „budową domostw, ogradzaniem i uprawą ziemi, łapaniem ptaków oraz wykopywaniem dołów na dziki, które licznie się rozmnożyły, rozbestwiły i zaczęły niszczyć uprawy batatów”. Stopniowo zarówno mężczyźni jak i kobiety przyzwyczaili się to takiego trybu życia oraz do siebie nawzajem i wszystko mogłoby się potoczyć spokojnie, gdyby McCoy, niegdyś pracujący w gorzelni, nie odkrył sposobu na sporządzenie mocnego trunku z korzeni rośliny ti ( Cordyline terminalis). Zanim nastał rok 1799, Young oraz Adams w samoobronie zabili Quintala, natomiast McCoy utonął. Gdy w roku 1800 Young zmarł na astmę, John Adams został ostatnim mężczyzną na wyspie.